Ziemkiewicz bezlitosny dla opozycji. "Znowu się totalnym narracje poszły czochrać"

Dodano:
Rafał Ziemkiewicz Źródło: YouTube / Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz ostro ocenił brak spójności w narracji opozycji dotyczącej programu szczepień. Pretekstem do komentarza stała się wypowiedź Szymona Hołowni.

Lider Polski 2050 zamieścił w poniedziałek w mediach społecznościowych film, w którym "ujawnił" prawdziwe powody masowego szczepienia Polaków. Jego zdaniem władzom chodzi nie tylko o zdrowie obywateli i opanowanie pandemii, lecz także o sprawy polityczne.

Przedterminowe wybory

Zdaniem Hołowni sprawna akcja szczepień ma na celu umożliwienie przeprowadzenia przedterminowych wyborów. Jarosław Kaczyński miałby dążyć do zaszczepienia jak największej ilości Polaków, tak aby móc na jesieni doprowadzić do głosowania. Różnica zdań w Zjednoczonej Prawicy ma być powodem, dla którego konieczność nowych wyborów miałaby stać się dla prezesa PiS nieodzowna.

– Jak się już mu ustabilizują szczepienia; przecież oni teraz szczepią ludzi na potęgę po to, żeby móc ich do wyborów – że tak powiem – przygotować w odpowiednim czasie –powiedział Hołownia. – Dobrze, że szczepią, oczywiście że dobrze; natomiast jedno z drugiego też może wynikać – dodał lider Polski 2050.

Mocny komentarz Ziemkiewicza

Publicysta "Do Rzeczy" postanowił odnieść się do twierdzeń Hołowni. Na Twitterze zamieścił komentarz, w którym wskazuje na brak konsekwencji w narracji o Narodowym Programie Szczepień.

"Kaczyński szczepi ludzi na potęgę... oczywiście w niecnych celach, ale mniejsza o to. Przecież do wczoraj było, że szczepią za wolno, za mało, że nie potrafili zorganizować... A teraz nagle Szymon ostrzega: szczepią was na potęgę?! Znowu się totalnym narracje poszły czochrać" – napisał Ziemkiewicz.

Szczepienia w Polsce

Na rządowych stronach gov.pl poinformowano w poniedziałek, że podano dotychczas 4 530 783 dawek szczepionki – 2 924 629 pierwszej i 1 606 154 drugiej.







Po iniekcjach zgłoszono 4 740 niepożądanych odczynów poszczepiennych, w większości łagodnych, objawiających się zaczerwienieniem i krótkotrwałym bólem w miejscu wkłucia.

Od 27 grudnia ub.r., gdy rozpoczęły się w Polsce szczepienia, zutylizowano w sumie 5 769 dawek.

Z raportu wynika, że do tej pory do Polski dostarczono łącznie 5 728 100 dawek szczepionek, do punktów trafiło 4 904 750.

Mimo to, wciąż podnoszone są krytyczne głosy, które wskazują, że tempo szczepień jest niezadowalające. Część polityków opozycji wskazuje, że przy zachowaniu takiej dynamiki podawania preparatów, zaszczepienie całej populacji Polski potrwa kilka lat. Z kolei rząd odpowiada, że jest w stanie szczepić znacznie szybciej, jednak jest to zależne od dostaw od koncernów farmaceutycznych.

"Jesteśmy gotowi zwiększyć trzykrotnie, czterokrotnie liczbę szczepionych osób dziennie, tak żeby osiągać bardzo wysokie liczby. Miesięcznie (to może być - PAP) 10, a nawet ponad 10 milionów obywateli, tylko potrzebujemy więcej dawek" – zadeklarował w zeszłym tygodniu premier Morawiecki.

Tymczasem zachodni komentatorzy chwalą Polskę za program szczepień. Niedawno jeden z niemieckich dzienników zamieścił na swoich łamach artykuł na ten temat.

Źródło: X / PAP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...